Hej, w końcu mnie znalazłeś
To ja, Marian

Nie zapomnij o Marianie, gościu który przyjedzie w każdą pogodę, nawet gdy przeciwności wiele i wiatr w oczy wieje.
Nieobca mi brudna robota, wstyd za nią to głupota.
Świątek, piątek czy niedziela – Marian nigdy się nie leni. Od zawsze zajmuję się oczyszczaniem miasta, od lat prowadzę firmę z sercem.
Twój komfort to moja misja.


Dwa słowa o mnie
Kocham ten biznes i aż się palę do pracy. Nie mogę się doczekać, aby odpalić ciężarówkę i do Ciebie pojechać. Z ulubioną piosenką na ustach wsiąść do wozu nie byle jakiego. Zadbać o bagaż, zadbać o klienta.
-
Załadować gruz,
-
opróżnić szambo,
-
posprzątać ulice,
-
wypielęgnować zieleń
i patrzeć, jak wszystko zostaje w tyle.
Zlecenie zrealizowane i po sprawie. Bułka z masłem.